Była stacja nautyczna o tej nazwie znajdowała się nieopodal południowo- wschodniego brzegu Roztoki Odrzańskiej w pozycji geograficznej 53º36,6’N 14º36,5’E, na południe od miejscowości Stepnica. Przyległy akwen zalicza się do morskich wód wewnętrznych.
Do początku lat 50. minionego wieku, terenowe placówki nazwane później stacjami nautycznymi, spełniały role nadzoru i obsługi świateł nawigacyjnych na morskich wodach wewnętrznych. W związku z tym ich pracownicy nosili miano „dozorców świateł nawigacyjnych” a brygadziście na każdej placówce przysługiwał tytuł „ nadzorcy świateł nawigacyjnych”. Dopiero od 1951r. stanowiska pracownicze na latarniach morskich oraz przy obsłudze pozostałych znaków nawigacyjnych zostały zrównane. Odtąd wszyscy pracujący w tej grupie zawodowej – zostali latarnikami.
Budynek latarników oraz pomieszczenie agregatu prądotwórczego usytuowane były w pobliżu górnej stawy Nabieżnika Mańków. Obydwa obiekty użytkowane przez latarników, zostały zbudowane w ramach t zw. „czynów społecznych”. Dostęp do stacji od strony wody umożliwiał pomost do cumowania motorówek. Początkowo do awaryjnego zasilania znaków nawigacyjnych używany był wojskowy agregat polowy, w okresie późniejszym zastąpił go stacjonarny agregat dieslowski.
Do rejonu stacji nautycznej można było się dostać również lądem, przez wał przeciwpowodziowy i drewniana kładkę. Latarnicy z tej stacji nautycznej obsługiwali usytuowane na dnie akwenu Nabieżnik Krępa, Nabieżnik Stepnica. i Światło Sektorowe Żuławy. Ponadto w ich gestii był zbudowany na lądzie Nabieżnik Mańków oraz światła nawigacyjne w porcie Stepnica. Pierwszym szefem latarników był p. Sylwester Nowicki. Kolejnym brygadzistą latarników był p. Antoni Korolkiewicz. Najdłużej, bo aż 40 lat przepracował w Mańkowie zamieszkały w Stepnicy, p. Stefan Bogacki. Stamtąd przeszedł na dobrze zasłużoną emeryturę. Zatrudnieni w tym miejscu również byli jego synowie Roman i Norbert. Pozostali latarnicy również mieszkali w Stepnicy lub w jej bliskich okolicach.
Podobnie jak w sąsiednich stacjach nautycznych, na wyposażeniu znajdowały się niewielkie jednostki pływające. Były one nieodzowne do obsługi znaków nawigacyjnych zbudowanych na dnie akwenów. Początkowo były to drewniane łodzie wiosłowe, później łodzie bez pokładu- wyposażone w słabe silniki. W trudnych warunkach pogodowych, praca na nich wiązała się z niemałym ryzykiem. Jeden z latarników utonął w czasie służby. Do Mańkowa „przypisana” była m in. motorówka o nazwie Paulinka. W późniejszym czasie, stosowano w pracy nowocześniejsze i bezpieczniejsze motorówki kabinowe.
Zmiany latarników odbywały się w stepnickim porcie – w Basenie Kolejowym. Stamtąd, wodą do pomostu cumowniczego przy stacji nautycznej były 3 mile morskie (ok. 5,5 km). W bezpośrednim sąsiedztwie pomostu istnieje do dziś estakada refulacyjna pola odkładu urobku pogłębiarskiego. Jest to również miejsce gniazdowania orłów bielików.
System pracy latarników był podobny jak na wcześniej opisanych S.N. Inoujście i Chełminek. Tym niemniej każda z nich miała swą nieco odmienna specyfikę, wynikającą z położenia i różnorodności obsługiwanych znaków nawigacyjnych. W związku z reorganizacją całego systemu obsługi znaków nawigacyjnych w UMS, stacja ostatecznie zakończyła swą działalność z początkiem obecnego wieku.
Załączona galeria zdjęć ukazuje podejście do SN Mańków oraz obecny widok obsługiwanych przez nią znaków nawigacyjnych.