Narzędzia i przybory użytkowane przez dawnych latarników.

Ziemowit Sokołowski

Zapewnienie niezawodnego działania świateł nawigacyjnych, wymagało należytej wiedzy, doświadczenia oraz staranności pracowników zatrudnionych w latarniach morskich, czyli latarników. Nieodzowny był również zestaw narzędzi koniecznych do regulacji, napraw oraz utrzymania w należytej czystości systemów optycznych latarń morskich. Dotyczyło to również urządzeń z nimi skojarzonych. Zatem w każdej latarni koniecznym było pomieszczenie warsztatowe, wyposażone w odpowiedni zbiór narzędzi. Latarnicy musieli umieć się nimi samodzielnie posługiwać.
Ten temat dotyczy okresu poprzedzającego elektryfikację latarń morskich. Zobrazowany został w książce pt. „Lighthouse an iluminating history of the world’s coastal sentinels”. Autorem książki jest Amerykanin R. G. Grant. Z tej właśnie książki pochodzą poniższe ilustracje.

Zegar, najczęściej wahadłowy – umożliwiał latarnikowi zgodne z przepisami administracji morskiej, punktualne zapalanie i wygaszanie światła nawigacyjnego. Natomiast lampa pozwalała na w miarę bezpieczne poruszanie się w obrębie latarni po zapadnięciu zmroku.

Na powyższych rysunkach ukazane są podstawowe narzędzia i przybory, jakich nie powstydziłby się nawet współczesny warsztat mechaniczny i instalacji gazowych. Mimo upływu wielu lat większość z nich wydaje się nam …dobrze znajoma. Znajdują się tam również zapasowe palniki gazowe.
Podobne, lub takie same narzędzia stosowano w latarniach na całym świecie. Miały one jednak pewną wspólną wadę, otóż wszystkie te wiertarki bądź szlifierki i frezarki napędzane były ręcznie. Natomiast praca nimi odbywała się po zapadnięciu zmroku w świetle świec, lamp naftowych lub gazowych. Rzecz jasna, że tych prostych narzędzi było znacznie więcej.
Znacznie bardziej imponująco przedstawia się zestaw przyborów służących do otrzymania w czystości laterny oraz przewodów wentylacyjnych i dymowych. Ukazany jest na zdjęciu nr 4.

Zestaw mioteł, szczotek oraz pędzli używanych przez latarników w tych czasach, był doprawdy niemały. Niektóre z nich zamiast włosia miały pióra. Na tym samym rysunku można zauważyć ponadto róg mgłowy oraz komplet pojemników oleju w postaci metalowych dzbanków o pojemnościach 1 galona (3.8 l), 0,5 galona, kwarty (0,4 gal), pinty (1/8 gal) oraz gill (5 uncji płynu).
Na latarniach posadowionych na dnie morskim, narażonych na wybicie szyb laterny przez fale stosowano szklane panele sztormowe. Umożliwiało to skuteczne zabezpieczenie wnętrza laterny przed naporem wody morskiej. Widok takiego panelu przedstawia rysunek 9.


Jak stąd wynika, ówcześni latarnicy musieli się wykazać szeregiem rzemieślniczych umiejętności. Nadejście ery elektryfikacji latarń, przyniosło nowe wyzwania. Zwłaszcza, że działo się to stopniowo. Przez dosyć długi okres stosowano zdwojone, gazowe i elektryczne źródła światła.