Kuba.
Faro Castillo del Morro
Latarnia morska w Hawanie.
23_09_01.4_N_82_21_26.3_W_
Zdjęcia i opis latarni, wielu innych interesujących obiektów architektonicznych, a także wrażenia z pobytu na Kubie, zawdzięczamy Państwu Ewie oraz Andre` Puch. Uprzejmie za nie dziękujemy.
Wysyłam moje zdjęcia z Kuby z widokiem na Latarnię Morską w Hawanie, z dn. 21.12.2019 r.
Poniżej opis Latarni Morskiej z Hawany (Faro Castillo del Morro).
Obecna Latarnia Morska (Faro Castillo del Morro), znajdująca się na końcu północno-zachodniego bastionu, została zbudowana w 1845/46 roku. Wieża powstała na miejscu wieży zburzonej przez Anglików w 1762 roku. Obecna latarnia morska została zelektryfikowana w 1945 roku.
„Morro” w języku hiszpańskim oznacza skałę, która jest tu bardzo widoczna od strony morza, a zatem służy jako nawigacyjny punkt orientacyjny.
Twierdza Castillo del Morro, usytuowana jest na przylądku po przeciwnej stronie portu w Hawanie.
Malownicza twierdza stała się symbolem Hawany, obok Kapitolu.
System fortyfikacji składa się z czterech fortów, nazywanych przez Kubańczyków zamkami i jest jedną z największych atrakcji oraz obowiązkowym punktem tras turystycznych po starej Hawanie.
W Twierdzy El Morro, zamkowa baszta, która wcześniej pełniła rolę punktu strażniczego, zaczęła być wykorzystywana jako latarnia morska. W 1844 roku wieżę tą z powodu jej kiepskiego stanu zburzono i zastąpiono nową latarnią, która przetrwała do dnia dzisiejszego.
Latarnia Morska stojąca na „Morrillo” – w najwyższym punkcie przylądka – była kilkakrotnie przebudowywana, aż wreszcie w 1845 r., z inicjatywy Leopolda O’Donnela wzniesiono nową, która stoi do dzisiaj. Jej wysokość to 24 m nad poziom terenu. Wzniesienie światła 44m npm. Charakterystyka światła 2 białe błyski /15 s. Do jej budowy wykorzystano wyłącznie kamień, a zachowana oryginalna lampa wysyła światło widoczne w promieniu 26 Mm (48,1 km).
Ciekawostką jest to, że wizerunek Latarni Morskiej z Hawany, jest nawet na puszce soku pomarańczowego (Naranja).
Zwiedzaliśmy też Hawanę nocą. Byliśmy w Twierdzy El Morro, która została zbudowana dla obrony miasta przed piratami. Oglądaliśmy tam ciekawie zorganizowany ceremoniał przemarszu żołnierzy ubranych w mundury z czasów kolonialnych, którzy oddają salwę armatnią. Na to widowisko przybywa bardzo dużo mieszkańców i turystów. Co noc strzał z armaty o godz. 21, zwany „El Cañonazo de las 9”, upamiętnia zwyczaj zachowany z czasów kolonialnych, sygnalizujący zamknięcie bram murów miejskich.
Ja jestem zachwycona Kubą, a w szczególności Hawaną i Varadero, gdzie byłam z mężem Andre`.
Zwiedziliśmy Hawanę, w której można zobaczyć sędziwych Kubańczyków, leniwie palących cygara i Kubanki ubrane w kolorowe tradycyjne stroje.
Tutaj trzeba się zatracić w wąskich uliczkach i podziwiać kolonialną architekturę, kolorowe elewacje, drewniane balkony i kamienne arkady. Tu trzeba wypić Mojito, posłuchać najprawdziwszej latynoskiej muzyki oraz przejechać się kolorowym oldtimerem.
W Hawanie jest dużo pięknych zabytków wpisanych na listę UNESCO.
Byliśmy też w Willi „Finca”, gdzie przez 20 lat mieszkał Ernest Hemingway. Wielka posiadłość Hemingwaya „Finca Vigía”znajduje się w San Francisco de Paula, na przedmieściach Hawany.
Na rozległym terenie znajduje się Willa, w kubańskim stylu, z werandą, patio, kortem tenisowym, basenem, domkiem dla gości i niewielką wieżą, (na którą weszłam), duży ogród, garaż, i łódź „Pilar”, która stoi niedaleko basenu, pod drewnianym dachem.
W ogrodzie znajduje się pomnik – popiersie Ernesta Hemingway, a obok taras ze stolikami i krzesełkami.
Do Willi Hemingwaya nie można wejść, ale można zaglądać przez okna i robić zdjęcia.
W salonie są ładne, wygodne meble, obrazy, ciekawe trofea myśliwskie oraz tysiące książek.
Kuba to nie tylko piękne widoki, mocne cygara, pyszny rum, słodkie owoce, świeże ryby, kalmary, kraby, kolorowe stare amerykańskie samochody, ale niesamowita atmosfera, mili Kubańczycy, super muzyka i tańce, piękne plaże, ciepły Ocean Atlantycki oraz gorące słońce nawet w grudniu i styczniu.